Umówienie na tyczenie
Nie zdałam sobie nawet sprawy, że - mając zakończone przygotowanie placu budowy- nieopatrznie Bobka Budowniczka wkroczyła już w stan 0 :)
(Niby 0, a brzmi dumnie:))
Nawet nie odpaliła(m) z tej okazji fajerwerków, nie otwarłam szampana...
Po prostu wszystko dynamicznie postępuje i że wkroczyłam w pierwszy etap, uświadomiłam sobie z małym opóźnieniem:)
Ale okazji do świętowania - mam nadzieję- jeszcze będzie wiele.
Małą okazją do celebrowania pewnego sukcesu, jest to, że dziś rano ze swojej gotowości złożył raport Wykonawca:)
Co prawda, widząc jego nr wyświetlony w moim telefonie, pomyślałam: "No, pewnie zaczyna się od problemów i stawiam na opóźnienie terminu"...
Jednak ku mojemu zaskoczeniu, sytuacja była zupełnie odwrotna...
Wg naszych ustaleń, miał wejść na budowę 1 marca. Wchodzi w poniedziałek, czyli 22 lutego:)
O godz. 10.00 wytyczamy budynek metodą kołkową:)
Zabroniłam mu pod jakimkolwiek pozorem rozpoczynać tyczenie beze mnie.
Muszę mieć na wszystko baczenie:)
Będzie fotorelacja z tego wydarzenia.