Saturday working
Dzisiejsza sobota okazała się Saturday working.
1. pani inwestorka tworząc w głowie podwaliny pod wrześniową elewację i bruk odbyła maraton po lokalnych składach budowlanych w poszukiwaniu kostki brukowej i spójnego stylistycznie kamienia elewacyjnego, utwierdzając się w przekonaniu o słuszności wyboru duetu Amsterdam Stegu i Avanti Polbruk:
2. sam szef firmy instalacyjnej dokonał uroczystego zamontowania ostatniej,a zarazem głównej szafki rozdzielaczy - tzw. centralki cieplnej. Dobór temperatur w domku umożliwiać będzie dwufunkcyjny rozdzielacz ogrzewania podłogowego i grzejników TECE 2w1.
Po stronie podłogówki mamy: mieszacz pompowy z głowicą termostatyczną, przepływomierze,0,5-3,0l/min na belce zasilającej,wkładki do zaworów termostatycznych na belce powrotnej, termometr wody po zmieszaniu, bypass, odpowietrzniki i spusty oraz pompę WILO RS 15/4.
Po stronie grzejników: wkładki do zaworów termostatycznych na belce zasilającej, zawory odcinające na belce powrotnej.
3. firma posadzkarska rozpoczęła kładzenie styropianu w sypialniach, w których zamiast podłogówki będą grzejniki:
przy okazji obwieszczając, że wchodzą z wylewkami - nie jak planowali w czwartek/piątek, a już we wtorek:)
Więc w poniedziałek znowu sprzątanie chałupy - wszystkie sprzęty i materiały, które przywędrowały w ostatnich dniach do domku muszą na kilka dni stamtą wywędrować.
Już dziś jestem nakręcona wylewaniem posadzek - wszystkie poziomy muszą idealnie grać: w garażu musi zniknąć upiorna szpara pod bramą, HS-y nie mogą być ani powyżej ani poniżej wylewki, musi być idealna pogoda, bo robimy wylewki spadkowe pod gołym niebem na balkonach i tarasach.
Trzymajcie kciuki i módlcie się o słońce:)