Dnia siódmego
Data dodania: 2016-03-03
Dnia siódmego mam zaszczyt ogłosić zakończenie stanu 0:)
Nie wiem, czy to dobry rezultat, ale jestem zadowolona z tempa, i jako inwestor, i jako kobieta, która sama rzuciła się w toń bezkresnego oceanu problemów, jakim jest budowa.
Nie chwaląc się, na osiedlu w budowlanych postępach jeszcze u prawie wszystkich pozostałych budujących panuje zimowa dżemka, u mnie z dnia na dzień widoczne postępy.
Jak tak dalej pójdzie, niechcący dogonię sąsiada, który od jesieni zasnął z budową na etapie SS0.
Jutro wjeżdża dostawa pustaka ceramicznego, a od soboty powinny piąć się ku niebu mury parteru.