W ostatnich podrygach jesieni
Pani inwestor jest ostatnio jędzą:) Chodzi z bacikiem i pogania bobów budowniczych do coraz intensywniejszego zagęszczania ruchów w pracach zewnętrznych...
Efekty dnia:
1.) Uzupełnione elementy metalowe ogrodzenia
2.) Dostawa kostki brukowej
(Po długim namyśle i analizie rynku zdecydowałam się na kostkę Granit w kolorze żółtym płukanym, dodatki grafitowe, firmy Drewbet. Najpopularniejsza kostka szara uczyniłaby otoczenie domu zbyt szarym i smutnym. Kolor żółty powinien rozświetlić działkę, a dom podkreślić. Żółty będzie się też świetnie komponował z żółtymi ciapkami na kamieniu ogrodzenia i elewacji. Mam przemożną nadzieję, że powinno być ok:) )
3.) I ogólnie dzień dostaw.
W wielkim przyjęciu towaru dotarły:
- kamień na klatkę schodową
- kamień do łazienki górnej dużej
- wanna do łazienki górnej małej
- całość płytek do łazienki dolnej
- płytki na podłogę w kuchni
- płytki na podłogę w łazience górnej dużej
Natargały się chłopaki...
4.) Pan Łukasz Elewacyjny wymienił ekipę z pijącej na teoretycznie niepijącą... Jaka będzie praktyka, czas pokaże... Z utęsknieniem czekam na dzień, w którym kamień elewacyjny i brakujący tynk zajmie zaszczytne miejsce na fasadzie:)