ALBATROS "zapożyczony"
Niestety nie jestem ekspertem w zakresie prawa autorskiego, jednakże odnoszę przemożne wrażenie, iż ktoś mi podebrał koncept domku:(
Za ciężko zarobione pieniążki zakupiłam legalnie gotowy projekt w pracowni architektonicznej.
W pakiecie z nabytą wcześniej od dewelopera działką otrzymałam usługę adaptacji projektu do działki. Po odbiorze projektu od wskazanego adaptującego architekta (najznamienitsze nazwisko w tej branży w naszym mieście) na tytułowej stronnicy pojawił się zapis "Odbierając projekt wyrażam zgodę na jednokrotne wykorzystanie go na zasadzie umowy licencyjnej"... O ile mnie pamięć nie myli (a wręcz funkcjonuje rewelacyjnie), żadnej umowy z nikim w tym przedmiocie nie podpisywałam.
Nie później jak 2 tygodnie po odbiorze mojego projektu widzę na stronie dewelopera nowości : proponuje wybudowanie 3 domów wg projektu Albatros 2... Nie zakładając nawet, iż jest to zbieg okoliczności, zapytałam w pracowni MG Projekt będącej autorem Albatrosa 2, czy sprzedawali w ostatnim czasie 3 projekty tego domu w mojej okolicy. Nie dziwiła odpowiedź, że ostatnio czyli w październiku 2015 sprzedali projekt tylko mnie i na tym koniec...
Tak to jest, jak się korzysta z na pierwszy rzut oka zachęcających bonusów...
W finale - nazwijmy to kulturalnie "zbiegu okoliczności" kolejne Albatrosy 2 staną w odległościach: 9 m, 35 m i 150 m od mojego, a nazwa ulicy z pierwotnie nadanej Alei Migdałowej powinna zmienić brzmienie na Aleję Albatrosów...:(
A tak chciałam mieć oryginalny domeczek....
Rycz, Mała, rycz.....